Dzisiaj Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował (przedstawił rządowi RP) 36 skarg przeciwko Polsce. Sprawy dotyczą m.in naruszenia prawa do niezależnego i niezawisłego sądu (o czym mówi art. 6 Konwencji), w związku z wydawanymi przez neosędziów w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego orzeczeniami o nieuwzględnieniu skarg kasacyjnych wnoszonych przez obywateli.
O naruszaniu przez Polskę art. 6 Konwencji, powodowanym przez udział upolitycznionej neo-KRS w procedurze powoływania sędziów, świadczą m.in wyroki Trybunału w sprawach Reczkowicz p. Polsce (skarga nr: 43447/19) oraz Advance Pharma p. Polsce (skarga nr: 1469/20).
Co ciekawe, zakomunikowane zostały również skargi wniesione przez neosędziów w Sądzie Najwyższym – Małgorzatę Manowską, Joannę Misztal-Koneckią, Marcina Krajewskiego, Tomasza Szanciło, Kamila Zaradkiewicza i Jacka Grelę.
Wniesione przez nich skargi dotyczą uchylenia przez NSA uchwał o ich powołaniu. NSA uznał bowiem za nieusuwalną wadę, że uchwały te zostały wydane przez neo-KRS, której skład został wyłoniony w sposób sprzeczny z Konstytucją.
Szczególnie interesujący w tej sprawie jest fakt, że przed wydaniem orzeczeń, które teraz neosędziowie zaskarżyli do Trybunału w Strasburgu, NSA nakazał wstrzymanie wykonania uchwał neoKRS o powołaniu tych sędziów.
Mimo to, zostali oni zaprzysiężeni przez Prezydenta, a także wydają orzeczenia, które z uwagi na udział w ich wydaniu osób nieuprawnionych, naruszają prawo do niezależnego i bezstronnego sądu.
Potwierdza to również wydany 6 października 2021 r. wyrok TSUE w sprawie C 487/19, w którym TSUE dopuścił uznanie za niebyłe orzeczenia, wydanego jednoosobowo przez sędziego, który został powołany, pomimo wstrzymania uchwały o jego rekomendacji.
W sprawie Stępień p. Polsce pełnomocnikami skarżącego są Maria Ejchart-Dubois, adw. Sylwia Gregorczyk-Abram oraz adw. Michał Wawrykiewicz